wtorek, 9 sierpnia 2011

W oczekiwaniu na powrót za wielką wodę.

Korzystając z czasu, który spędzam na wakacjach w domu, zacząłem pomału rozglądać się za ewentualną firmą transportową, która by mnie interesowała tam za wielką wodą. Opcji mam parę, wszedłem na portal transportowy z Quebecku i wlazłem sobie z ciekawości w dział ofert pracy: http://www.truckstopquebec.com/emplois.htm (strona jest w języku francuskim). Teoretycznie każda większa firma transportowa potrzebuje kierowców na gwałt. Wszędzie jest słowo 'urgent' czyli pilne. Nie każda z nich jednak mnie interesuje. Kręcenie się dookoło komina to nie mój styl ani cel. A wiele jest firm w Montrealu w których pracuje się od poniedziałku do piątku i weekend w domu. Lub od niedzieli do czwartku. Wiem, wiem, nie jestem normalnym kierowcą z rodziną tylko samotnym wilkiem, który wychodzi z założenia że im dalej tym lepiej. Tak więc mam oko na firmy które często jeżdżą do Kaliforni ale nie tylko. Idealna firma dla mnie jest taka, która jeździ wszędzie. Robi i krótkie kursy i długie tak zwane 'long haul'. Od czterech lat moje motto jest: long haul and long haul only! Sęk w tym że coraz mniej firm chce puszczać w pojedyńczej obsadzie na tak długie trasy szczególnie na chłodniach. Podwójna obsada potrafi zrobić kółko z Montrealu do Los Angeles w 6 dni a jak idzie bardzo dobrze na załadunkach i rozładunkach to i w 5 dni. Choć na chłodni kiedy ładuje się świeże warzywa lub owoce, raczej nigdy nie idzie szybko.

Wracając do tematu mojej przyszłej pracy. Mam pięć lub sześć firm, które mam na oku i które wykonują ten typ transportu jaki mi odpowiada. Cztery mają siedzibę blisko miejsca gdzie wynajmuję mieszkanie, a jedna z nich znajduje się w Ontario, choć sądzę że mają jakąś bazę w Montrealu. Pierwsza z nich to Transport Explorer. Co jest fajne że część dyspozytorów z Leger właśnie wylądowała w tej firmie. Ewentualny plus, bo mnie znają i wiedzą na co mnie stać. Podobno rzadko puszczają na Kalifornię solo ale sądzę że zawsze można się z nimi dogadać. Utrzymuję kontakt na facebooku z jednym z dyspozytorów i mówi że załatwi mi Volvo (nie powidział mi czy to Vn660 czy Vn780) jak do nich przyjdę i żebym mu dał znać jak już będę na miejscu, to pogadamy o konkretach. Do tego jeden z moich znajomych dokładnie za dwa dni zaczyna u nich pracę, też były kierowca z Leger i z nim również utrzymuję wirualny kontakt FB więc będę śledził na bieżąco jego poczynania i przygody. Do tego część kontraktów transportowych z Leger również wylądowało w Explorerze więc wiem dokładnie co oczekiwać od tej firmy.

Druga opcja to Prince Transport, właścicielami są Turcy. Mój guru Allan jeździ tam od roku i chwali sobie. Wyjeżdża głównie do Vancouver.BC a wraca przez stany. Mówi że płacą rzetelnie, że sprzęt się nie psuje i że mają dużo ciągników Volva. Jedyny minus to że w aucie nie ma żadnego sprzętu, nawet lodówki. I gdy przyszła nowa drużyna do podwójnej, zabrali mu nówkę trucka i dali jakieś stare Volvo. W tej firmie teamy są najważniejsze. I tak nie narzeka bo on też kocha się w Volvach i chwali sprzęt który się nie psuje. Do tego bardzo rzadko przyjmują do jazdy solo, ale sądzę że znajomość Allana może mi się ewentualnie przydać. Zresztą jako ciekawostkę powiem Wam że Prince Transport dzwonił do mnie do domu jak już byłem w Polsce w grudniu na wakacjach i oferowali mi pracę. Gdy moja była kanadyjska firma Leger splajtowała w trosce o to żeby ich kierowcy szybko znaleźli sobie pracę udostępnili wszystkim zainteresowanym firmom numery kontaktowe kierowców. Niestety moja Mama poinformowała ich że jestem w Polsce i że ewentulanie się odezwę jak wrócę. A wracam dopiero teraz, i szczerze? Nie chce mi się z Polski wyjeżdżać bo mi tu dobrze. Z drugiej strony truckerka ciągnie jak cholera ;)

Trzecia opcja, też ciekawa, to mój pierwszy pracodawca w branży transportu czyli VTL transport. Tam też mam znajomego kierowcę, którego notabene uczyłem trochę jeździc. Mówił mi on że VTL zaczął brać się za jazdę na Kalifornię i mają stałe ładunki z Toronto do Los Angeles. Ciekawe, tym bardziej że VTL ma też Volva które bardzo dobrze znam. Do tego mają przyjść jakieś nówki we wrześniu a doświadczonym kierowcom lubią dawać nówki żeby ich w ten sposób przyciągnąć. Jedyny minus a czasami i plus to że ten ładunek do Los Angeles jest cały czas ten sam i w to samo miejsce, co z czasem może mi się znudzić. Ostatnia sprawa że łączy mnie z tą firmą dużo wspomnień z życia osobistego: bardzo długi czas niepewności oraz bardzo krótki przejściowy, paro-miesięczny okres szczęścia. Obawiam się że wracając w te same miejsca mój tryb myślenia popadałby w nostalgię co w moim przypadku jest cholernie uciążliwe. Zresztą tak jak mówiłem wszędzie mam pełno moich miejsc nie łatwo jest uciec od przeszłości.Tego trucka co jest na zdjęciu miałem od nowości ;).


Kolejna ciekawa firma to Diablo. Firma generalnie kupiła dwa lub trzy trucki żeby wozić swój towar, a resztę ładunków sprzedaje innym przewoźnikom na giełdzie. A zrobili tak, bo w Kanadzie nie można mieć spedycji i handlować ładunkami jeśli się nie posiada własnych aut. Minimum jedno. Zrobili takie prawo jakieś 20 lat temu żeby zapobiec spekulacji i obniżaniu frachtów poprzez różne spedycje które zachowywały się jak rekiny. Więc Diablo wozi swój własny towar i są nim kulki do paintballa. Pociski. Tam również mam znajomego kierowcę, też dawnego z Leger i zachęca mnie żebym się do nich udał bo szefowa chętnie kupi trucka żeby zatrudnić konkretnego kierowcą. I co jest fajne w tej firmie że ich trucki to wypasione Kenworthy, pięknie pomalowne razem z chłodnią. Co więcej, nie mają kagańców i mogę w stanach jechać tyle ile jest ograniczenia na drodze. Jazda truckiem 120 km/h to niepowtarzalne uczucie, zapewniam Was. I Diablo buja się po całej Ameryce. Mają magazyny z kulkami paintballowymi w każdym kierunku który mnie interesuje. Co więcej, tryb pracy jest tam zmienny bo czasami truck jest wysyłany na jakiś turniej (na przykład do Los Angeles) i dowozimy cały sprzęt oraz pomagamy go montować a później firma wysyła nas na parę dni do hotelu i płacą za każdy dzień jak normlany dzień pracy. Sadzę że będzie to jedna z moich bardziej konkretnych opcji. Jedyny minus to że będę musiał się zajmować serwisem trucka, czyli będę musiał z nim jeździć zmieniać olej, na smarowanie i tak dalej ale za to wszystko również jestem opłacany.

Mógłbym pisać więcej na temat kolejnych firm które mnie interesują ale sądzę żę już wszystko ogarnąłem i raczej pisząć dalej bym się powtarzał, czego jak już wiecie nie cierpię robic ;)

Na koniec, pwoiem Wam tylko że jestem pod ogromnym wrażeniem bo któryś z widzów bloga lub YT wrzucił mój filmik na portal joemonster.org i od tego czasu w ciągu jednego dnia chyba miałem ponad 45 tyś obejrzeń tego filmiku, co również przerzuciło się na oglądalność tego bloga. Wczoraj miałem tutaj ponad 6 tysięcy wejść co jest niesamowite. Dziękuję wszystkim jeszcze raz za to że interesuje Was żywot normalnego kierowcy.

42 komentarze:

  1. Ten KW fajny, fajnie było by takim pojeździć. Wiem że to twoja decyzja, ale ja bym tam poszedł.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. O to Rafał masz trudny wybór. Ja jestem za opcją w Explorer transport. Ale gdzie byś nie jeżdził tam bede obserwował nadal Twoje poczynania. Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie wybór nie jest łatwy, chociaż Diablo sprawia wrażenie najbardzej spontanicznej firmy. Natomiast na wbór składa się wiele czynników, dlatego wiem, że poradzisz sobie bezproblemowo. Tak jak areksm7 już napisał gdzie nie pojedziesz będe starał się śledzić Twoje przygody.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rafał my cie kochamy ty nas kochasz razem będziemy długo w przyjaźni i będzie super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czesc , swietny blog.Jezdziles juz kiedys KW?Jakie sa roznice miedzy nim a volvo?Jak w ogole oceniasz amrykanskie ciezarowki wzgledem europejskich?Podobno w tych na starym kontynencie skrzynie , hamulce itp sa latwiejsze w obsludze i wiecej elektroniki w truckach.Moim skromnym zdaniem oferta diablo najciekawsza, zapowiada znacznie wiecej mozliwosci integracji z ludzmi z poza srodowiska truckerow.Ale oczywiscie co kto woli.Zycze powodzenia w kazdej pracy jaka wybierzez.
    Ps bylbym wdzieczny za jakas notke na blogo o charakterystyce najpopularniejszych ciezarowek w usa lub o tych jakimi miales okazje jezdzic.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wybierz tak aby być zadowolonym :) Ja bym wybrał krótkie trasy. Jednakże jazda po Polsce samochodem osobowym należy do bardzo męczących, zwłaszcza jak się jedzie przez 100 km po koleinach i trzeba cały czas pilnować, żeby nie wylecieć z jezdni do rowu. ;). A co do wzrostu popularności. No cóż, najciekawsze jest to co nas otacza. Życzę sporych zarobków i szczęścia w życiu i na drodze !

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć Rafał. Czy jest szansa, że przed wyjazdem za wielką wodę uzbroisz się w kamerkę HD? Twoje filmiki są rewelacyjne, albo brakuje troszkę tej współczesnej jakości. Mam nadzieję, że wkrótce zmontujesz więcej filmików bo na każdy czekam z niecierpliwością. Myślałeś może żeby zrobić taką serię kilkunastominutowych filmików z każdego stanu, który przejechałeś? Dla mnie byłoby to coś wspaniałego zobaczyć specyfikę każdego stanu z osobna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba ta firma Diablo wydaje się najciekawsza. Też coś nowego będzie. Trochę nowej przygody:) I ten KW

    OdpowiedzUsuń
  10. Michał Szamotuły10 sierpnia 2011 01:02

    Stary ciężarówkami interesuje się bardzo długo. Ciebie oglądam dzięki joemonster.org i dziś przeryłem twój cały profil na YT wszysto widziałem ; ] Mój kuzyn jezdzi na truckach w USA i nie ma tak łatwo jak ty w filmikach... W polsce w pracy nawet nie zostawaj szkoda nerwow i bezczynnych postoi. A co do nowej firmy wybierz coś co Ci odpowiada pozwoli pracę zmienic w wakacje podróz przygode. Jesteś równy gość chciałbym Cie poznac ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. Czesc Rafal...jestem juz tu troche lat na tej drodze w Canadzie i musze Ci powiedziec,ze Wszyscy tak tylko gdacza zeby zachaczyc kierowce bo to nowe rece na orke w tym zawodzie...Znam te firmy co podales bardzo dobrze bo stoje z Nimi pod chlodniami ciagle na rozladunkach...jazda dla Turkow to tak samo jak dla Hindusow i jak Ci Allan powiedzial ze jak przyszedl nowy team to zabrali mu nowego trucka i dostal zlom...tu juz masz odpowiedz dla siebie...te duze firmy Rafal z Quebec teraz w Ontario na wagach policyjnych scigaja ostro bo MTO wie ze jak nie team to single oszokuje na jezdzie...Duzo sie zmienilo od Twojego wyjazdu i tyle...nie zapomnij o tym ze za rok wchodza elektroniczne log books i kaganiec beda mieli wszyscy takze i ja. Firma ktora jezdzi na long haul i short haul to bezpieczna firma bo jak zbraknie Ci godzin to pojedziesz na cos krotkiego i do domu. Zrobisz reset i wio na dluga trase...To jest gwarancja stalej pracy a nie taka partyzantka jak to Wszyscy Ci opowiadaja...Jak ktos potrafi dobrze smucic w transporcie Rafal to i syf Ci sprzeda w najlepszej oprawie bo chodzi jak mowilem o rece do roboty bo sprzet chlodny na placu stoi i nie ma komu jechac. Jezdzisz juz troche to niech prowadzi Cie Twoj rozsadek a nie bajki Tych co sieja smutek jak to dobrze w tej firmie...18 lat temu tez tak myslalem jak reszta mlodych...ale zycie za kierownica dopiero sie zaczyna jak wyjedziesz w ta pierwsza czy tez 4 trase wtedy widzisz jakie to szambo wdeplem sobie...tak bylo i tak bedzie a takie firmy tylko czekaja na naiwnych szoferow co kieruja sie tym jak wypicowany jest metal z silnikiem na kolach...Najwazniejsze jest jak placa,jak mnie traktoja,jak jestem zabezpieczony medycznie i socjalnie w razie wypadku i jak jestem zapisany na tablicy...Wazne zeby bylo imie Twoje a nie numer kolejny trucka...Zycze udanego wyboru jak zawsze Tobie szczerze kolega Mike...

    OdpowiedzUsuń
  12. Diablo brzmi chyba najlepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jestem bardzo ciekawy jak wygląda jazda w teamie. Rafał, opisałbyś jak to wygląda. Czy ciężarówka jedzie non stop jeden kieruje drugi śpi? Czy pojazd zatrzymuje się na kilkugodzinne postoje?

    OdpowiedzUsuń
  14. @MikeVnVolvo: prosta sprawa, jak będzie z firmą coś nie tak to po dwóch kursach kluczyki na stół i idę do następnej. Na szczęście jeszcze możemy być wolni na tamtym kontynencie ale to też się powoli kończy. Co do chłodni z Quebecku to wiem że w Ontario ich trzepią. Mnie parę razy sprawdzali książkę z rachunkami na wadze za Sarnią. Szukają kasy wszędzie debile.

    OdpowiedzUsuń
  15. To juz i u Was w Ameryce wchodzi tacho??? Ograniczniki prędkości tez??? Świat się kończy... A ja tak chciałem sobie pośmigac u Was na emeryturze!!! I kto mnie wtedy weźmie do team'u??? Pozdrawiam! Marcin.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Sam poznałem Twój kanał dzięki JM i złapałem bakcyla, naprawde fajnie, że ktoś robi takie filmiki!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. @Łukasz Cirut: nie widzę dlaczego miałbym nie wyjeżdżać. Robię to na co mam ochotę w życiu więc?

    OdpowiedzUsuń
  20. Każdy w życiu powinien robić to na co ma ochotę (w granicach prawa ;)). A tak od siebie. Bardzo ciekawe filmy kręcisz. Można powiedzieć, że spełniasz pewną misję. Pokazujesz, czym jest praca kierowcy ciężarówki. Ja jestem kierowcą aut osobowych. I nie mam nic do tych drugich. Chodź często trafiają się wariaci, którzy chcą człowieka zmielić na pasztet. Ale o wiele częściej agresja znajduje się u innych kierowców aut osobowych. Ja w Polsce nie jeżdżę szybko. Szkoda życia. Koleina na koleinie. A to dla mojego fiata zabójcza sprawa. Palio jest wąski i przez to go miota na tych koleinach.

    OdpowiedzUsuń
  21. Więc dobrze robisz i o to chodzi. Ja Cie tylko próbuje nagabywać żebyś jednak może został, bo kawał dobrego chłopa z Ciebie, a Polsce takich mało. No i ładne dziewczyny są :P

    Zrobisz jak zechcesz rzecz jasna.

    OdpowiedzUsuń
  22. Łukasz, jak tak gadasz, to zacznij tutaj jeździć, zapałki w oczy, magnes na impulsator i będziesz drajwer kozacki. Jak dobry szef to Ci operację wycięcia powiek za sponsoruje, to wtedy 24h/dobę 7 dni w tygodniu. A na koniec miesiąca dowiesz się, że masz na papierze najniższą krajową i na żaden kredyt Cię nie stać.

    Rafał, jak masz tam kontakty i jakąś pracę to jedź, jak by nie było, przynajmniej żyjesz jak człowiek i nie siedzisz 45 godzin na jakimś zadupiu, nie zarabiając nic.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawe życie kolego może kiedys dołącze do trucka fajne przygody dobry zciebie gość

    OdpowiedzUsuń
  24. Cześć Rafał. Mam takie pytanie - dlaczego w tej firmie z Kenworthami miałbyś jeździć zmieniać olej i smary itd, a w innych nie? Że Volvo to nie znaczy, że w ogóle się nie zepsuje. :)

    Ja bym wybrał firmę z Kenworthami i nie ze względu na tę W900-setkę na zdjęciu, ale dlatego, że jeżdżą po całej Ameryce, jak dowozisz sprzęt to może dostaniesz jakąś darmową wejściówkę na paintball - niezapomniana pauza. :D

    Rób jak uważasz, powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  25. Praca w Diablo na pewno była by jakąś przygodą a tego jeśli się nie mylę oczekujesz. :) Poza tym fajnie by było obejrzeć filmiki z porządnym amerykańskim akcentem (Kenworth) ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Rafał, szkoda Ciebie dla jakiś Turków, Hindusów czy innych brudasów. Z początku wszystko gites, ale jak przyjdzie co do czego, to... Zresztą sam opowiadałeś na jednym z filmików, że wrzeszczeli na Ciebie, kiedy wcześniej odszedłeś. Wybierz firmę, która pozwoli Ci na samotny drive, bo to chyba jest bliskie Twojej naturze...

    PS Twój wolny wybór, ale ja na Twoim miejscu bym wyjechał z Polski. Polandia jest dobra na krótko. Na dłuższą metę nie warto się tu "zabijać" za parę marnych groszy. No i te zimy cholerne, kiedy wszystko jest takie ponure. Zresztą, cytując Marszałka Piłsudskiego: ,,Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy.''

    Narka!

    OdpowiedzUsuń
  27. Z JoeMonstera przylazłem tu. Świetny blog! Obejrzałem chyba już wszystkie filmy. Robisz więcej dla bezpieczeństwa ruchu drogowego niż policja na drodze, poprzez popularyzację wiedzy o specyfice jazdy truckiem.
    Pozdrawiam i życzę milionów spokojnych i ciekawych kilometrów!

    OdpowiedzUsuń
  28. ja to bym jednak Diablo wybrał. Jezdza wszędzie tak jak lubisz, serwis trucka? ja to robie na porzadku dziennym przy swoim Volvo :P Kulki fajna sprawa ;], ładnie pomalowane trucki, Volvo jeździłes, to wsiadaj teraz na Kenwortha. Płacą za wszystko jak pisałeś. I do tego mała firma , tzn mało aut więc jest ok. Ja bym sie udał do DIABLO, nie ma innej opcji

    OdpowiedzUsuń
  29. Cześć Rafał, to ja Cie kiedyś namówiłem do tych filmów i poczułem się zobowiązany do napisania tego komentarza :D

    Z tych firm które tu pokazałeś najlepsza według mnie to Diablo. Pisałeś o tym, że kierowca sam musi jeździć na serwisy itp to dla kogoś jak Ty jest jeszcze lepsze. Zżyjesz się z tym autem, z tym pięknym klasykiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Turki, hindusy, Libanczyki i kto tam jeszcze, a jeszcze powiedz ze jezdza u nich orginaly Kanadyjczycy, bo az wiezyc mi sie nie chce, jak dla mnie to firmy dla emigrantow.(czyli wyzysk)
    Z mojego doswiadczenia w EU wynika, ze firmy ktore nie zyja z transportu, sa o wiele lepsze pod wzgledem platnosci, jak i spokojniejszej roboty, anizeli w typowych kolchozach nastawionych na przemial kilometrow.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  32. Panie Rafale mam takie pytanie. Kiedyś widziałem samochód Miratransu Dafa w Żyrardowie i chyba jechał pan z kolegą i nei wiem czy to pan czy mi się wydawało. i zastanawiam się nad tym i ciekawy jestem kto to był ta 2 osoba kierowca z podwójnej obsady?? Dziękuje za odpowiedź pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Witam widzialem twoje filmy na YT sam jestem miendzynarodowym kierowca w polskiej firmir mam szacunek dla ciebie bo sam wole spedzac czas z rodzina dlatego wole krotkie trasy Pozdrawiam szerokosci zycze

    OdpowiedzUsuń
  34. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  35. Atak terrorystyczny "samotnego wilka" jest bardziej prawdopodobny w USA niż duży skoordynowany zamach podobny do tego z 11 września 2001 roku - oświadczył w wywiadzie dla telewizji CNN prezydent USA Barack Obama :)) czy to o tobie ?

    OdpowiedzUsuń
  36. @Anonimowy : nie raczej nie, nie mam tendencji do zabijania niewinnych ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  37. Siema.Sentyment ogarnia jak człowiek popatrzy na widoczki, a i 660 koni brzmi w europie jak marzenie( FH16 jest prawie niedostępne ).Człowiek żałuje ze już nie ma 20 lat.Po takim filmiku na pewno bym startował do Kanady.A nie w europie siedział.Teraz juz żona i dziecko...i do nauki wszystkiego na nowo brak zapału...Choć w sercu V8.Pozdrowienia z Anglii ( Scania 420 koni pod lodówka. Special Edition Eddie Stobart sh.it)

    OdpowiedzUsuń
  38. rafal napisz mi prywatnego na mark1@mail.ie
    wyjezdzam do saskatoon do firmy YANKE i mial bym kilka pytan
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. jestem pod wielkim wrazeniem pozdrawiam szerokosci immiennik rafal(felixtowe)

    OdpowiedzUsuń
  40. witam panie dobra robota jestem z tobą.Też będę jeździł ciężarówką od marca tylko po ue

    OdpowiedzUsuń
  41. Witam i szacun dla kiermana.A filmy bajka też mam kumpla co w USA pomyka i jest jak opisujesz. Ja od marca teą startuje tyle że po UE. Szerokości

    OdpowiedzUsuń