piątek, 4 października 2013
Wywiad na antenie radia publicznego Radio-Canada Première 95.1 FM w Montrealu.
Tydzień temu spełniło się jedno z moich marzeń. Pani redaktor, Marie France Bazzo, której słucham od wielu lat na różnych platformach, przeprowadziła ze mną króką rozmowę o porannych godzinach w Montrealu. Rozmowa była na żywo i nie powiem: miałem niezłą tremę. Wszystko zaczęło się od krótkiej wymiany zdań na Twiterze po której dostałem zaproszenie do programu.
Coś na temat Radio-Canada lub jego angielskojęzyczna wersja CBC (Canadian Broadcasting Corporation). To odpowiednik polskiej Jedynki. Radio publiczne finansowane przez rząd czyli społeczeńswto w formie podatków. Nie mam zamiaru porównywać serwisu publicznego dówch krajów ale co mogę powiedzieć o Radio-Canada to że podają bardzo obiektywną informację na temat tego co się dzieje nie tylko lokalnie ale na całym świecie. Fakty analizowane są przez różnych graczy i słuchacz ma podane rozmaite punkty widzenia co według mnie najlepiej pozwala wyrobić swoją własną opinię. Najlepszy dowód na to że są obiektywni to fakt, że od parunastu lat w Kanadzie mieliśmy liberałów i prawicę przy władzy a każdej z tej stron radio publiczne przyszkadzało.
Rozmowa po francusku. Postarałem się dla Was przetłumaczyć jak potrafię, na łapu capu. Wywiad nie miał nic wspólnego z moją działalnością w sieci, bardziej chodziło o to że często wstaję rano, i że jestem kierowcą. Pani redaktor, z tego co przez parę lat zdążyłem zauważyć, bardzo ciekawi nasz zawód.
MF to Marie France a RZ to ja, Rafał Zazuniuk. Tutaj link do rozmowy a niżej tłumaczenie :)
Słuchaj wywiadu.
"Klub wcześnie wstających" - budzik
Wstęp.
Klub wcześnie wstających to Wy, słuchacze naszej audycji (C'est pas trop tôt) od samego rana, chcemy wiedzieć kim jesteście, co robicie i dlaczego tak wcześnie wstajecie.
Tydzień temu, po rozmowie z jednym kierowcą, rzuciliśmy im wyzwanie (truckerom), żeby do nas napisali. Odpowiedział nam Rafał Zazuniuk, jest truckerem, łączymy się z nim w tej chwili:
MF: Dzień dobry Rafale,
RZ: Dzień dobry,
MF: Gdzie teraz jesteś?
RZ: Będę musiał Panią zawieść, ale znajduję się tylko w Montrealu.
MF: ooo, tylko w Montrealu, czyli jeszcze nie wyjechałeś?
RZ: Nie, niestety dzisiaj tak się złożyło, że wykonuję tylko pracę lokalną.
MF: Na czym polega Twoja praca? Gdzie normalnie wyjeżdżasz?
RZ: Najczęściej wyjeżdżam na zachodnie wybrzeże, czyli do Vancouver, do Kalifornii, mój plac zabaw jest dość wielki, cała Ameryka północna.
MF: Wow, nieźle, i wyjeżdżasz kiedy i gdzie?
RZ: Z reguły w piątki, jadę do BC (British Kolumbii), póżniej zjeżdżam ciut niżej do Oregonu, normalnie wyjazd trwa do dwóch tygodni, 10-12 dni.
MF: To nie są brzydkie i smutne miejsca...
RZ: Nie, no więc właśnie, dlatego uwielbiam jeździć w dalekie trasy, żeby podziwiać piękne krajobrazy.
MF: Jazda dla Ciebie to wielka pasja, jesteś stosunkowo młody, 37 lat, długo już wykonujesz ten zawód?
RZ: Dziękuję bardzo, czuję się stary..
MF (śmiech) Ależ nieeee ....
RZ: tylko 10 lat
MF: Co w tym najbardizej lubisz?
RZ: Uczucie wolności, nawet jeśli nigdy do końca nie jest się wolnym. To właśnie tak jest: mam ogromną potrzebę przemieszczania się, nie wiem, gdy zbyt długo przebywam w jednym miejscu, czuję się źle.
MF: Czy to wymaga jakiś specjalnych cech lub odpowiednią osobowość? To dużo różnych przygód, napewno poznawanie nowych ludzi ale również bardzo dużo samotności?
RZ: Owszem to dużo samotności, ale trzeba to lubić, trzeba lubić jazdę. Można się czuć wolnym ale mamy sporo kilometrów do przejechania w ciągu dnia, więc trzeba być bardzo dobrze zorganizowanym. Z dzisiejszymi terminami dostaw nie jest zawsze łatwo. Trzeba to naprawdę lubić. To około 1200 - 1300km dziennie
MF: Ouf, rzeczywiście to sporo pracy
RZ: i póżniej odpoczywamy 10 godzin i zaczynamy od nowa.
MF: Masz niesamowitą auto dyscyplinę, masz trucka w którym jesteś niezależny, z całym sprzętem i sam gotujesz w trasie, nie jesteś amatorem knajp przy drodze?
RZ: Nie, faktycznie, restauracje na truck stopach to nie dla mnie. W sumie jak nie mam już wyjścia, to owszem skorzystam ale z reguły zabieram ze sobą wszystko co mi potrzebne na dwa tygodnie w trasie, to tak jak biwak, gotuję w kabinie na śniadanie, jajecznicę, chleb, kawa. Na obiady mam cały program przygotowany wcześniej w domu.
MF: Czyli robisz zakupy na dwa tygodnie i przewidujesz posiłki dwa tygodnie do przodu... w sumie mógłbyś mieć swój program na temat gotowania?
RZ: (śmiech) tak naprawdę to moje dania są całkiem proste bo w trasie nie mam za dużo możliwości i czasu, więc nie mogę brać czego kolwiek ale staram się jak mogę mimo braku czasu, żeby zdrowo się odżywiać, żeby nie upadabniać się do Amerykanów.
MF: Dlatego mówię: mógłbyś mieć program kulinarny w telewizji.. czy masz tatuaże na ramionach?
RZ: (śmiech) nie.
MF: A nie, to nie mógłbyś mieć programu kulinarnego w TV, wybacz (śmiech). Jesteś uzależniony od naszego radia, słuchasz go prawie wszędzie
RZ: tak, tak, od rana do wieczora, wiadomo, że są programy, których słucham mniej bo mnie mniej interesują ale od momentu kiedy zaczynam jechać do wieczora przed snem, słucham Radio-Canada.
MF: To jest łącze z Quebeckiem?
RZ: Tak, jak najabardziej, czasami jest dziwnie słuchać o korkach w Montrealu gdy jestem w Wyomingu. Przed pojawieniem się radia satelitarnego, czułem się że wyjeżdżam daleko. Teraz, gdy n.p jestem w Los Angeles i słucham audycji z Montrealu czuję się bardzo blisko, tak jakbym wcale daleko nie pojechał.
MF: Będziemy teraz mieli inną świadomość prowadząc nasze audycje, wiedząc, że mamy słuchaczy aż z tak daleka i do czego służymy tak daleko. Ostatnia rzecz Rafale, często wstajesz wcześnie rano ze względu na przebieg, który masz do zrobienia w ciągu dnia. Jaką dałbyś mi radę żeby stać się super duper porannym ptakiem?
RZ: (śmiech) po prostu kłaść się wcześnie spać...
MF: Nie chcę Ciebie słuchać, chyba nie chcę Ciebie słuchać
RZ: Tak jak dzisiaj, położyłem się o siódmej wieczorem bo musiałem wstać o 3 nad ranem..
MF: Nie jstem pewna, że chcę usłyszeć co mi mówisz...(śmiech) dam Ci znać jeśli mi się to kiedyś uda...
Rafale wyjeżdzasz w piątek więc życzę Ci szerokiej drogi i pomyślimy o Tobie w przyszłym tygodniu...
I to mniej więcej tyle.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Heh uśmiałem się trochę xD
OdpowiedzUsuńCiekawa i merytoryczna rozmowa:) bardzo fajnie:P to teraz jakaś stacja tv w Montrealu:)
OdpowiedzUsuńMiło wiedzieć, co słuchałem, a czego prawie w ogóle nie rozumiałem :D
OdpowiedzUsuńNie dość, że twój kanał dostarcza mi rozrywki i relaksu, to jeszcze rozbiłem sobie twój wywiad na części, sciągnąłem na komputer i próbuje sam tłumaczyć - innymi słowy trenuje swój francuski :D Pozdrawiam z UK!
OdpowiedzUsuńJeśli radio nie podobało się i liberałom i prawicy to pewnie jest lewicowe pro-socjalne, czyli według mnie gorzej być nie może;) Bardzo sympatyczna rozmowa jak i cały blog mimo, że gdy poruszasz tematy światopoglądowe zazwyczaj się z Tobą nie zgadzam. Tak trzymaj i czekam na kolejne wpisy/filmy.
OdpowiedzUsuńMasz fajny XVIII wieczny akcent :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Teraz to już jesteś gwiazdą pełną gębą! :D
OdpowiedzUsuńGratulacje, bardzo fajny wywiad
OdpowiedzUsuńKapitalny wywiad.
OdpowiedzUsuń