środa, 20 lipca 2011

Część pierwsza moich wakacji

Czy mówiłem już Wam że podróże to dla mnie ucieczka? Pewnie tak. Wiem, powtarzam się ale chyba już do tego się przyzwyczailiście. Mam tendencje do myślenia w jednym trybie, choć nie, wcale nie, jestem jak najbardziej otwarty na wszystkie nowe trendy oraz myśli. Tym razem zamieniam samochód ciężarowy i wszystkie obowiązki z nim się wiążące na malutkie autko. Można powiedzieć że moją pracą w ostatnich miesiącach, wykupiłem sobie wystarczająco wolnego czasu (odłożyłem kasę) żeby mieć w nosie wszystko. Teraz tylko wsiądę w osobówkę i pojadę przed siebie. Idealna forma wakacji według mnie.

Będzie to druga wyprawa tego typu. Chęć poznawania innych miejsc zawsze dostarczała mi dużo przyjemności. Pierwsza wyprawa miała miejsce dokładnie 14 lat temu. Wtedy jako szczawik chciałem zobaczyć Amerykę więc wsiadłem w mojego rozlatującego się Forda i pojechałem na głupka przed siebie. Teraz robię mniej więcej to samo. Owszem mam odrobinę więcej doświadczenia oraz lepszy samochód, który raczej nie powinien mnie zawieść ale tak samo jak wtedy: mój plan to nie mieć żadnego planu. Jedyne co to wyznaczyłem sobie drogę na mapie której będę się trzymał. Na jak długo i gdzie się zatrzymam jest jedną wielką niewiadomą. Wiem że Skandynawia nie będzie większym wyzwaniem pod względem organizacyjnym. Mimo wszystko są to kraje zachodnie i bardzo cywilizowane więc żadne przykre przygody nie powinny mnie spotkać. Z dużą starannością przestudiowałem mapy drogowe i po formie dróg oraz fałd na mapach jestem pewien że nie jeden widok mnie urzecze. Dużo nasłuchałem się o Norwegii, Finalndii, północnych klimatach, zobaczymy jak to wszystko przełoży się na rzeczywistość.

Oto mapka drogi którą mam zmiar przemierzyć. Nie wiem na ile jadę ale sądzę że na minimum 2 tygodnie.
Już czuję że będzie fajnie. I to jest to :)
Ruszam jutro o 5 wieczorem. Mam zamiar przeskoczyć na raz całe Niemcy i zatrzymać się dopiero w Danii.

26 komentarzy:

  1. Patrzyłem na mapkę jeżeli chcesz trochę bardziej przeżyć przygodę to postaraj się pojechać do warszawy i potem 8 do białegostoku przez augustów i suwałki na litwę przekonasz się o pięknie krajobrazu i stylu jazdy naszych kolegów z krajów nadbałtyckich

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę szkoda, że zdecydowałeś się zrezygnować z "drogi Troli"... Sam żałuję, że jej nie przejechałem! Poza tym życzę wielu wrażeń na skandynawskich SUPER malowniczych szlakach! Uwaga na renifery i ograniczenia prędkości, a w Finlandii-dodatkowo na KOMARY!!! Pozdrawiam!
    Marcin.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiadaja Ci sie piekne wakacje, zazdroszcze ;] Co do Norwegi to moge powiedziec, ze ciezko sie zawiesc - piekny kraj i nie ma innych opcji! Polecil bym Ci jeszcze Petersburg, ale do rosji trzeba teraz miec chyba wizy teraz, a szkoda bo duzo bys nie nadrobil kilometrow.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy pomysł na wakacje Rafał, ładna trasa. A gdzie planujesz nocować, jakieś motele? bo w tak małym autku raczej nie da się odpocząć :) Podziwiam Cię za to że możesz spełniać swoje marzenia i trochę zazdroszczę. Ja chciałbym choć raz przejechać truckiem przez Stany, no ale to nierealne niestety ;) A więc powodzenia i szybkiego powrotu.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szerokości i powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rafał super wycieczka się zapowiada Tobie. Życzę wielu wspaniałych widoków, chwil i udanego odpoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sam jedzisz???

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszcze:)! Sam udeżam w chorwacje w tym roku ale przy całej skandynawii to pikuś :) gdyby nie ta chorwacja i faktycznie byłaby taka możliwość jak podałeś na tweeterze to pisałbym do Ciebie śmiało czy znalazło by się dla mojej skormnej osoby miejsce;) w kazdym bądź razie miłego!!!!! :)

    PS trzymam kciuki za wyprawe a moze sam Ci cos na PW podrzuce z chorwacji jak dam rade coś interesującego nakręcić ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rafał, mam nadzieję, że weźmiesz ze sobą internet i będziesz się dzielił swoimi przeżyciami każdego dnia. Niektórzy z nas nawet nie mogą sobie pozwolić na wakacje lub urlop, tak więc, przynajmniej nacieszyć oko jak inni mają dobrze jest warto. Trzymam kciuki i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Udanych wakacji Rafal,baw sie dobrze, a my juz wracamy z wakacji w Kanadzie do Polski za kilka dni. Pozdrawiam Barbara

    OdpowiedzUsuń
  11. Rafał jakim autkiem lecisz?Jaki model i marka? Tym maluszkiem ze zdjęcia?

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję wszytkim :). Jadę sam i jadę moim Peugeotem 306 rocznik 1998 którego kupiłem w wersji ciężarowej ( z kratką) a przerobiłem sobie na osobowe instalując siedzenia wzięte ze szrotu oraz dokonując wszystkich niezbędnych formalności w wydziale komunikacji. Biorę ze sobą namiot, koc żarcie butlę turystyczną i tak dalej. Będę spał albo w namiocie, albo w aucie albo pod gołym niebem w zależności od pogody i od miejsca. Napewno zaliczę jakiś hotel lbu motel żeby się odświeżyć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rafale skoro bedziesz juz w okolicy a lubisz malownicze drogi to polecam przejechac sie Atlantic Road:
    http://en.wikipedia.org/wiki/Atlantic_Ocean_Road

    OdpowiedzUsuń
  14. Udanej wyprawy. Szerokości. Wracaj cały i zdrowy. Pozdrawiam z Torunia. CTArtur

    OdpowiedzUsuń
  15. Rafał! Jak ja ci zazdroszcze!

    OdpowiedzUsuń
  16. Rafał, a będziesz przejeżdżał przez Ełk albo Augustów ?? :)) pozdrawiam: )

    OdpowiedzUsuń
  17. No, no fajną trasę sobie obrałeś :) No to życzyć miłych i bezpiecznych wakacji :) Szerokości :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zadroszcze...czekamy na relacje

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja jade do Szwecji w poniedziałek, ale chyba raczej się nigdzie nie spotkamy. Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  20. Też jade do Szwecji, ale dopiero w poniedziałek, teraz stoisz niedaleko miejsca mojego rozładunku jade tą samą trasą co ty. Jak byś troche poczekał to się spotkamy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Czesc Rafał. Popieram Twoje odejście z Miratransu.NIestety tutaj w Europie takie są warunki. Co najśmieszniejsze, pracodawcy mają jeszcze pretensje że sie odchodzi. Płacą marne pieniądze, traktuja nas jak zwierzęta, prawo jest bez sensu i maj jeszcze czelność sie oburzać ze sie zwalniamy. Zwalniamy sie bo to cienka kasa jest za te męki.NP JA PRACOWALEM DAWNIEJ W pl FIRMACH i była lipa taka jak jest teraz gdzies 1300 do 1500 euro na miesiac, pózniej wyjechalem do Irlandi i za takie same zlecenia i nawet w tych samych spedycjsch tyle że w Irlandzkiej firmie dostawalem 2500 tys euro na miesiac. Różnica była taka że Polscy pracodawcy kase pakuja w kieszeń a Irlanddzy wyplacali kierowców jak powinni. Ale czasy sie zmieniły nawet tutaj w Irlandi. Polscy kierowcy nauczyli Irlandczyków oszczednosci i z karzdym rokiem sa niższe stawki, wlasnie dlatego ja zrezygnowalem z pracy w Irlandi i wzialem robote w Kanadzie, wyjeżdzam z tego kontynentu i jade pracowac za przyzwoite pieniądze do Kanady na Long Houl trips.
    W Europie jest coraz gorzej i lepiej nie bedzie. Mój kolega opowiadał jak dawniej z szacunkiem odnoszono sie do kierowców. Kierowca był kimś a teraz nami pomiataja, najlepiej jakbys wcale nie wracał do domu i nie spał, nie jadł, nie sr... tylko harował i harował.
    A Ci którzy mówia że być kierowca w PL to hardcore to mają racje tylko że w negatywnym znaczeniu. Firmy maja roboli którzy na nich robia za pół darmo i dzieki temu płace sa jakie sa. I tacy kierowcy przechwalaja sie: ja to juz 2 miesiace nie bylem w domu lub cos w tym rodzaju, a to przecież najwieksza głupota. Nie chodzi o to aby być twardym głupim kierowcą i nic z tego nie miec, chodzi o to aby byc dobrym pracownikiem za odpowiednie wynagrodzenie i być dobrym członkiem rodziny.Kierowcy w Europie powinni założyć unie lub coś w ty rodzaju. Skoro Ja w Irlandi za lżejsza prace otrzymywałem 2 razy lepszą kase dlaczego człowiek z Polski za cieższa prace otrzymuje tak słabe wynagrodzenie?
    Ciesze sie że są tacy ludzie jak Rafal którzy wiedza kiedy trzeba rzucić taka robote, gdyby każdy wiedzial kiedy przestac firmy bardziej ceniłyby kierowców i płaciłyby wiecej. A z drugiej strony jak rzucić robote gdy niema wokolo niczego innego?Racja, wiec koło sie zamyka i kierowcy znów są bez wyjścia.
    Pozdrtawiam wszystkich i oczywiście Ciebie Rafale. Miales swietny pomysl z Tymi filmikami i blogiem, wiele sie dowiedzialem dzieki Tobie i może spotkamy sie na trasie w USA lub Kanadzie, bede jezdził dla Yanke wiec odezwij sie jak zobaczysz nasze Ciężarówki.

    OdpowiedzUsuń
  23. SIemka Rafał:)
    Przerobiłem juz wszystkie Twoje filmy na Tubie, i wciąż mi mało.Pełen szacun dla Ciebie za to co robisz i jak to robisz.Te 6lat które spędziłeś na Truckach,dały Ci dużo pokory i szacunku do tych maszyn, nie jeden driver z 30letnim stażem zachowuje sie jak nieodpowiedzialny gówniarz za kierownicą, Ty możesz z czystym sumieniem dawać przykład innym.POdobają mi sie Twoje wypowiedzi,nie ma zbędnych bluzgów itp, naprawde reprezentujesz Polske na wysokim poziomie.Pełen szacun dla CIebie,tak trzymaj:)
    Gdybyś kiedyś przemieszczał sie krajową 50 lub 62 i zbliżał sie do Wyszogrodu(woj.Mazowieckie) to zapraszam do siebie na kawke:)
    Gdybyś sie kiedyś zdecydował smiało pisz maila,moja chata jest dla Ciebie otwarta.
    diesel22@wp.pl

    Pozdro
    Artur

    OdpowiedzUsuń
  24. Tee, disel22 pisz za sieie, heheeh, a co do pwyzej tekstu nad Toba to sie z areksm7 w 1000% zgadzam,I TYZ TAM BYDA JEZDZIL,hehehehe.
    Niy zmarznil tam Rafal;0 w tyj scandinavien;)

    OdpowiedzUsuń
  25. A i tak nie wspomne jak by tak do TrOmse po łososia jechac, i ciagnac go Mediolanu, no nie ze to bajka, ot taka se robota;),

    OdpowiedzUsuń
  26. Rafał jak tam Peugeot dał rade... jaka to pojemnosc silnika?Czy szykowales go jakos na ta trase wymiana olejow itd.... napisz czy masz CB radio i gadasz z Polakami z truckow/

    OdpowiedzUsuń