środa, 2 lutego 2011

Początek w normie...

Od rana była sama gonitwa. Przejęcie ciągnika, wpakowanie się z tobołami, ułożenie ich, posprzątanie auta i choć w środku nie było zmasakrowane, to daleko było do poziomu czystości jaki ja lubię. Przede wszystkim zrobiłem porządek w każdym schowku, usunąłem niepotrzebne walające się papiery no i w końcu o 13 ruszyłem na załadunek do Gostynina. Ahhhhh, no tak :). Jadę Dafem, niestety skrzynia biegów automatyczna, ale cóż zrobić, przeżyję jakoś. Jutro będzie zdjęcie jak znajdę chwilkę czasu.

Z Gostynina ładuję jakieś żelastwo do Dobrego Miasta. Załadunek już trwa od piętnastej i końca nie widać. Najlepsze jest to że spedytorka myślała że załaduję się w godzinkę i jeszcze dziś wieczorem podjadę do celu ponieważ jutro w Olsztynie o godzinie 10 rano mam się ładować z towarem który idzie do Hiszpani. Bardzo ważny ładunek bo to jeden z głównych klientów Miratransu. Niestety, na krajówkach nie tędy droga proszę pani, nawet jeśli dzisiaj skończą mnie ładować, w co zaczynam szczerze wątpić, to dokumenty będą gotowe dopiero jutro rano. Uhm, nie ma cudów żebym zdążył na jutro. A szkoda, bo nie wiem co teraz będzie z tą Hiszpanią.

W transporcie nie ma co planować, już nie raz to powtarzam, jest za dużo niewiadomych o czym spedytorzy często zapominają :)
Wszystko w normie zatem :) Na krajówce mało co się zmieniło od ostatniego razu.

Wysłane z iPhone'a

8 komentarzy:

  1. Zostaje mi życzyć cierpliwości i dobrego spisywania się automatu w drodze. Szerokości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Rafał. Z niecierpliwością czekam na następne relacje. Fajnie by było gdybyś pojechał na tą Francje, ale cóż. Mam pytanko: czytałem, że gdzieś macie stronke internetową z forum. Mógłbyś mi podać adres bo nic nie znalazłem???. Pozdrawiam Kamil.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieje ze będziesz dość często pisać co sie dzieje. JAk widac po wejsciach duzo osób czeka na relacje od Ciebie i oczywiscie czekamy na zdjęcia dafika. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety, niektórzy spedytorzy siedzą sobie w ciepełku przed komputerem i samochodem jeżdżą od święta nie mając pojęcia ile czasu można jechać np. 100km. Mi też kiedyś przepadł transport bo ktoś sobie zaplanował, że da się przejechać z N Paryża do Dijon w 1,5h nie używając autostrad.
    Pozdrawiam i spokojnej drogi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć Rafał w Polsce to norma samo życie cierpliwość i spokojne nerwy to w naszym fachu zaleta tak tylko można przeżyć szerokości i pozdrowionka ze Swarzędza od Prezesa.Czekamy na kolejne filmy z tras pozdro.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj.Pierwszy raz mam możliwośc dania w Twoim blogu komentarza i od razu mam pytanie;)Widzę,że jutro do Dobrego Miasta jedziesz a ja mieszkam w okolichach dobrego miasta napisz o której i gdzie będziesz to wpadne zobaczyc jak se radzisz w Europie :DOdp w komentarzu jak możesz lub daj namiary na siebie.pozdrawiam i szerokosci

    OdpowiedzUsuń
  7. @ Kamil, forum na razie jest ze tak powiem nie aktywne. Brak czasu i chęci oraz parę innych okoliczności.

    W Dobrym mieście powinienem być na 12 jak dobrze pójdzie. Ulica Fabryczna 21 :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No i chyba się nie uda bo niestety ja dopiero o 15:00 kończe pracę:(A widzę,że Ty do Warfamy lecisz:)

    OdpowiedzUsuń