Daleko stąd odgłos trąbienia przejeżdżającego pociągu. Ogromny silnik diesla a nawet parę ich, oddychających na przemian: jeden przez drugiego. W Ameryce za dużymi miastami linie kolejowe nie są elyktryfikowane. Bo po co? Tańsza jest ropa. Kradziona ropa, pozwolę sobie przypomnieć. Czemu większość truck stopów są zawsze przy liniach kolejowych? Chciałbym to wiedzieć. Jakaś chora procedura tutejszych kolejarzy nakazuje im trąbić w niebogłosy ile wlezie że jadą i przecinają niestrzeżone przejazdy kolejowe budząc przy okazji zmęczonych kierowców. W tych momentach odczuwam właśnie to "lekceważenie nas" przez społeczeństwo. Ta praca jest często wulgarna i mamy styczność z całą ordynarną i szorstką częścią naszej ludzkiej rzeczywistości. Tych sytuacji jest wiele ale ta przypdła mi do gustu jako najwierniej ilustrująca codzienny świat kierowcy. Tyle myśli z Teksasu na dziś.
Ujechałem już 3000 kilometrów od początku mojej trasy i miałem poraz ponowny okazję przeżyć zimę, wiosnę i lato w przyśpieszonym tempie. W Ontario, Michiganie i Indianie była zima i snieżyca. W Illinois, Missouri i Arkansasie wiosna oraz pełno samochodów i trucków w rowie skutkiem lodowiska na drogach. A tutaj w Teksasie lato pełną gębą. Jak na złość siadła mi klima w trucku ale chyba to przeżyję. Uchylę trochę okno :P. Wczoraj gdy kładłem się spać było 25 stopni. Najlepszy jest poranek: człowiek wstaje, świeci słońce i jakoś lżej idzie na stację celem porannej toalety. Może dlatego że ma na sobie tylko dżinsy i podkoszulkę :D. Dobra już Was nie wkurzam bo wiem że w Polsce o tej porze roku jest dość ponuro. Dziś dokończę kręcić pauzę 36h, zrobię dostawę i jutro rano pogonię dalej na południe na samą granicę z Meksykiem do miejscowości Douglas w Arizonie. Tam jeszcze nie byłem. Później znów pewnie Nogales lub Yuma w arizonie i kolejny ładunek warzyw z Meksyku powędruje do Kanady.
Wczoraj odkryłem nowego bloga i sądzę że będzie interesujący więc zachęcam Was do odwiedzania go. Coraz więcej blogów kierowców a nawet kierowców płci żeńskiej. Cieszę się ogromnie!
Tutaj jest link: http://kierowniczka.blogspot.com/
Rafał to musisz koniecznie naprawić klimatyzację bo spłoniesz :D
OdpowiedzUsuńFajnie tak przeżyć prawie wszystkie pory roku tak na 'szybko' :)
Pozdrawiam
No to nie zazdroszczę takiego budzika.
UsuńMasz rację Rafał w Polsce ponuro,przynajmniej na Pomorzu.
Rafał muszę Tobie przyznać iż także dla mnie stałeś się inspiracją :) Od dawna myślałem o kursie na C+E no i wreszcie się zabrałem za siebie. Jetem na kursie i w najbliższych dniach mam zamiar odpalić blog na którym chcę opisywać wszystko od samego początku przez egzaminy i wszytko co jest z tym związane. Twoja pasja do przemierzania świata i sposób opisywania go urzekła mnie i to bardzo. Powodzenia i szerokości a wieczorem zimnego (przemyconego do kabiny) piwka ;)
OdpowiedzUsuńCzy mi się wydaje, czy właścicielem polecanego blogu jest jedna z twoich wielu fanek Mała? :D
OdpowiedzUsuńTak Krzysiu ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Rafał
OdpowiedzUsuńMam na imię Tomek, jestem z Litwy. Od małych lat ciekawiły mnie Truck'i... nie powiem że zbyt poważnie, ale miałem zapał. W przeszłym roku, miałem okazję pracować na spedycji - Transport Aut z Europy. No i kiedyś gdy odbierałem auta, pomyslałem że musze tego spróbowac. W najbliższym czasie (miesiącu) zabieram się za kursy C + CE. Powiem jedno, że po przeczytaniu twego bloga od początku do końca, jestem pewny że chcem tego, wiem że nie zawsze bedzie tak, jak by się chciało, ale myśle że WARTO. Bo w końcu chcę odnaleźć to w czym byłbym dobry na stałe.
Dzięki ci za twoje starania, YT i blog! Trzymaj tak dalej.
W Polsce też jest przepis nakazujący maszynistom używanie sygnału dźwiękowego podczas zbliżania się do przejazdu.
OdpowiedzUsuńBrak elektryfikacji jest pewnie spowodowany dość sporymi kosztami elektryfikacji linii biegnących przez odludzia.
A co do hałasów - w nocy dźwięk niesie się dość dobrze, tak więc możesz być nawet dość daleko od torów i wszystko dokładnie słychac.
Rafał wydaję mi się, że to też po części twoja zasługa, że ta nasza społeczność i subkultura zaczeła się rozwijać w internecie, byłeś pierwszy...
OdpowiedzUsuńuważam to za duży sukces, bo każdy z nas jest kierowcą zawodowym, ale każdy z nas to całkiem inaczej odbiera, i każdego z nas, co innego spotyka, miło poczytać, dowiedzieć się jakiś nowych rzeczy itp. , a naprawdę nie każdy ma odwagę i predyspozycje aby oddać jakąś część siebie innym
- dziękuje- jako od siebie i wielu innych czytających ten blog
Skromnie to ująłeś. U mnie w centralnej Polsce poniżej -12 narazie nie spadło :), termometr stuka w okno żeby wpuścić go do środka :)
OdpowiedzUsuń