niedziela, 1 maja 2011

What happens in Vegas stays in Vegas. Not always.

Trzeci weekend w trasie. Szczerze to zaczyna mi się nudzić i dłużyć. Najwyższy czas zjechać do domu i zmienić sobie myśli oraz znów się stać człowiekiem który żyje między ludźmi. W między czasie trochę wspomnień do których już chyba Was trochę przyzwyczaiłem.

Las Vegas. Miasto hazardu i rozpusty. Właśnie to jest dziwne w Stanach. W tym dziwnym kraju można się spotkać z rzeczami całkowicie sobie przeciwnymi. Sekty religijne, ogromna moc kościoła oraz legalna prostytucja tak jak w Nevadzie. Paradoksalnie to stan gdzie większość ludzi ma pogląd radykalnej prawicy a główna część gospodarki jest oparta na turystyce związanej z hazardem i prostytucją.


Miasto znajduje się jakieś 350km od Los Angeles. Wystarczy przemierzyć pasmo gór, wspiąć się na pustynne wyżyny i później stopniowo zjeżdżać w dolinę gdzie jakiś czas temu mafia włoska postanowiła zrobić sobie miejsce żeby czyścić nieuczciwie zarobioną gotówkę. Teraz po tym wszystkim zostało miejsce które stanowi jedną z większych atrakcji turystycznych i rozrywki w USA. Na czym ta rozrywka polega? Wszystko kręci się dookoła jednego : ściągnąć do siebie jak nawięcej turystów żeby zostawili jak najwięcej kasy w kasynach. Każdy hotel ma swoje kasyno. Używają różnych argumentów : tani nocleg, dobre i tanie jedzenie. Dużo znanych piosenkarzy, piosenkarek ma tam swoje stałe przedstawienia. Dla Celine Dion zbudowano nawet osobną salę. Różnego rodzaju przedstawienia, wszystko żeby przycignąc do siebie masy turystów. Kasyn jest w Las Vegas grubo ponad sto. Od najmniejszej zadymionej speluny do błyszczącego hotelowego parteru z jednorękimi bandytami. Te maszyny można spotkać wszędzie. W kiblu, w motelu lub czemu nie: nawet i na stacji benzynowej. Las Vegas to również miasto gdzie można wziąć ślub w ciągu dwóch minut lub, jeśli zmienisz zdanie, rozwód i to w różnym stylu: w łóżku, za kierownicą samochodu lub w taki sposób na jaki tylko ma się ochotę.


Dość często się tamtędy przejeżdża jadąc ze wschodu do lub wracając z Kalifornii. Nie zawsze jest na to czas, ale gdy tylko mi się uda, staję i idę się przejść z piwem w ręku po Stripie wspominając inne czasy. Jest to chyba drugie miasto po Nowym Orleansie w USA gdzie spożywanie alkoholu w miejscach publicznych nie jest karane. To miasto ma swój nastrój. Trzeba porzyznać. Od marca do listopada temperatura nawet w nocy nie spada poniżej 35 stopni Celciusza a w dzień to naprawdę masakra bo termometr pokazuje ponad 50 stopni. Prawdziwe piekło i czuć jak powietrze przypieka skórę. Jak wychodzę ze schłodzonego klimą trucka uderza mnie fala gorąca jak z piekarnika. Zresztą to miasto najlepiej zwiedza się nocą przy błysku światła i neonów.  Zawsze lubię zbliżać do Las Vegas od północnej strony w nocy. Widok jest niesamowity. Ze względu na to że miasto jest w dolinie, jest taki moment podczas jazdy  że z totalnej ciemności wyłania się na całym horyzoncie morze zółtych światełek. Chyba mnie tam zaczyna coś wołać :)

I tyle wspomnień na dziś. Dostaję kota. Jednak 3 tygodnie w trasie i to stanie na parkingach, na serio można zgłupieć. W tym tygodiu wracam do Polski. Zrobię niezły objazd bo z Boru w Czechach jadę do Szwecji i mimo że spowoduje to że wrócę ciut później nie mam nic przeciwko. Tam mnie jeszcze nie było :D

32 komentarze:

  1. Świetny post:) Niektórzy w tych kasynach przepuścili swój cały majątek :)) A to na tym polega, wygrałem raz---spróbuję jeszcze raz może się uda :D i tak pieniążki zostają :)) pozdrowienia i szerokości życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko co cie dzieje w Vegas tam zostaje ,nie jest tak Rafal?;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Las Vegas to miejsce, które ma swój klimat- może za kilka lat i ja go poczuję :) Świetny post. Dodawaj właśnie jak najwięcej takich gdzie opisujesz i pokazujesz jak wyglądają USA i Kanada. Pozdrowienia i udanej wyprawy do Szwecji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szwecja magia dróg, fajne trasy, trzymaj się predkości, daleko jedziesz w głąb Szwecji?

    OdpowiedzUsuń
  5. TAK JEST!!! To NAPRAWDE NIESAMOWITY widok... Ja tez zjezdzalem z gor od strony Doliny Smierci, byla juz noc i ten BLASK, opisac sie nie da... Srodek miasta swieci na zolto/zloto, a w kolo migocze wszystko na taki troche zielonkawy kolor-COS NAPRAWDE NIESAMOWITEGO!!! A na tej (tylko)jednej ok 7kilometrowej ulicy sa kopie wielu zabytkow z calego swiata... ps.Znow bez PL znakow-sorry! Marcin.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać, że kochasz USA, wracaj tam jak najprędzej, tego ci życzę :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tylko pozazdrościć Tobie :) Mi Las Vegas jest znane tylko z filmów, które od czasu obejrzę w telewizji... Być może uda mi się odwiedzić to miasto :] Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi do Szwecji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Siema Rafal...
    Tak powinienes napisac poprawnie: What Happen in Vegas? Stay in Vegas;) Ale to maly szczegol i tak sie milo czyta;)
    Ps.Prostytucja jest tylko legalna w stanie Nevada poza miastem Las Vegas w samym miescie jest to surowo karane;) Pozdrawiam serdecznie Mike...

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze super te widoki :) wiesz Rafał Kamil Kamisado często tam zajeżdza na tym parkingu na przeciwko hoteli i zostawia włączone kamery,a sam bierze skutera z naczepy i jedzie śmigać po mieście a nastepnie idzie sie zabawic do kasyna :D ehhh super życie :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Rafał kocham cię za te zdjecia :) <33333333 ***

    OdpowiedzUsuń
  12. No, no :) Dziękuję za tak łądną ocenę moich zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cześć Rafał, mówisz Ze dostajesz kota po trzech tygodniach? To wyobraz sobie jak mnie cholera strzela gdy jezdżę po 4 tygodnie i w dodatku głównie w to samo miejsce. A nawet jak raz na ruski miesiąc trafi się coś innego, to i tak nie dalej niż max 300 km. Masakra. A jeszcze te weekendy w polu...A co do Szwecji to fajna traska, byłem parę lat temu tam,bardzo ładny kraj, niestety już więcej tam nie pojechałem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak się godzisz siedzieć 4 tygodnie to twój problem, im więcej takich pseudokierowców tym dziadostwo w transporcie coraz większe będzie.

    OdpowiedzUsuń
  15. "Jak sie godzisz siedziec 4tygodnie, to Twoj problem..." Ooo!!! Jaki "odwazny" kierowca... (ale na blogu) sie znalazl, bo w robocie to-"dobrze, dobrze Panie Szefie, zrobi sie, co ja nie dam rady, jedno kolko, drogie kolko, nie ma sprawy..." Rafal juz pomalu wymieka, chociaz mowi, ze nie peka, a co maja powiedziec inni, ktorzy maja rodziny na utrzymaniu, dzieci, raty do zaplacenia itp.??? Bardzo wielu z nas lubi jezdzic, JEZDZIC!!!, a nie stac i czekac, az sie Pandzia ze spedycji zlituje i da cos zaladowac. Z drugiej strony, to bardzo dziwne, ze jak jestesmy w domu to ladunki moment sie znajduja...Bo nas jest BARDZO DUZO i razem mamy wielka sile, ale w kabinie,gdzie jestesmy juz sami to robimy sie bardzo malutcy... :(((

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak jedziesz do słidenlandii to porób dużo zdjęć szczególnie z przeprawy promowej.

    OdpowiedzUsuń
  18. Pada Śnieg!Pada śnieg! :D Rafał a jak tam u ciebie dajesz rade/?:D

    OdpowiedzUsuń
  19. @anonimowy: mam to szczescie i wewnętrzny barometr który mówi mi którędy mam jechać. Stanąłem na Gubinky i jak do tej pory wszedzie sucho. Chyba omine cały ten bałagan :)

    OdpowiedzUsuń
  20. heheheh Rafał ty to masz szczęscie ! :D szacun dla Ciebie! :)Raczej bałagan cie ominie jutro już mają byc odwilże :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam,

    Rafale, teraz znowu do nas przyszły chłodne dni. Mam pytanie: jak sobie radzisz w takie chłodne dni? W ciężarówce masz sprawne niezależne ogrzewanie (Webasto, Eberspacher)?

    TTT

    OdpowiedzUsuń
  22. Czekamy an filmy z promu i |Szwecji i jak zwykle fajne fotki obejrzymy. Moze na filmiku nam opowiesz czas praxy i jak to jest na promie??

    OdpowiedzUsuń
  23. Hello...
    Ciekawy Tweet napisales Rafal;) Cyt " No to mamy prawice pelna para w Canadzie. Zastanawiam sie czy jest tam po co wracac " Ja postaram sie na to Tobie odpowiedziec...A mianowicie - NIe wracaj ! No bo po co jak az tak sie zle z tym czujesz;) Jestes jeszcze mlody zebys mogl zrozumiec platforme tej parti...ale dzieki Niej jak tu wrocisz masz spokoj na ulicy,prace za kierownica i gospodarke tego kraju bardzo stabilna nie wspomne tu o bardzo stabilnym rynku finansowym w porownaniu do reszty swiata...To tyle...
    Ps.Piszac nowego posta na swoim blogu pomysl o tym czy nie bylo Ci bardzo przykro w swieta Wielkanocne ze siedziales sam jak palec gdzies tam w polu lub nedznej stacji paliw w kraju w ktorym sie nie mowi Twoim ojczystym jezykiem. Odpowiedz sobie na jedno tylko pytanie...dlaczego nie mam rodziny a jak ja mialem dlaczego od Niej uciekalem ? Mowiac ze ropa plynie w moich zylach to jest absurd ktorego sam nie jestes w stanie zrozumiec Rafal.Po ponad 17 latach zawodowo za kierownica ja wiem teraz ze rodzina to slowo "Swiete" Szanoj kraj w ktorym mieszka Twoja mama bo zawsze mozesz tu wrocic i masz szanse na lepsze jutro...To tyle...milej i szczesliwej drogi zycze...Mike

    OdpowiedzUsuń
  24. Czemu Rafał tam ostatnio mało piszesz na blogu, co 3-4 dni? Brak filmów, brak tekstów... Wiem ż praca ciężka i męcząca ale raz dziennie mozna coś napisac :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Rafał a jak tam ze zdrowiem nie narzekasz na kręgosłup?Mój ojciec jeździ już hoho od ok 24 lat może i ponad i strasznie narzeka na kregosłup jak już zbiza się końcówka jazdy jest ból nie do wytrzymania musi sie zatrzymac i połozyc na leżance w pozycji bezpieczniej...Pzdr i wracaj do Kanady Mama napewno czeka a i Serdeczne Pozdrowienia dla Pani Zazuniuk!!!:) bo wychowała Rafała na super człowieka :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Rafał dopiero dziś dowiedziałam się o twoim istnieniu :) obejrzałam wszystkie filmiki :)Rewelacja!Rafałku ciekawią mnie twoje losy i chyba zacznę śledzić twoje wpisy:)a to dowód wdzięczności za to co zrobiłeś i robisz:)

    __██____██▓█
    _█▓█▓▓█__█▓█▓▓▓▓█
    __██▓▒░██▓▒░█▓▓▒░░█
    ___█▓█░█▓▒█▓▒░█▓▒██
    ___█▓▓█▓▒░░██▓▒█▓▓█▓█
    ___█▓▒▓█▓▒░░█▓▒█▓▒█▓█▓█
    ___█▓▒▓█▓▒░░░██▓▒░██▓▒█
    ___█▓▒▓█▓▒░░░█▓▒░░█__█░█
    ___█▓▒▓█▓▒░░░█▓▒░█____█
    ___█▓▒▒▓█▓▒░█▓▒░█
    ____█▓▒▓█▓▒░█▓█
    █▓█___█▓▒▓█▓██
    █▓▓▓█____█▓██
    _█▓▓▓█____███
    __█▓▓█____██
    ___██_█___█
    _______█__█
    ____█▓██_██
    ___█▓▓▓█_██
    ___█▓▓▓▓█_█____█▓▓█
    ____█▓▓█__█___█_█▓▓▓█
    _____█▓█__█__█___█▓▓▓█
    ______█___█_█_____█▓▓█
    __________█_█_______██
    __________██_________█
    __________█
    Pozdrawiam Serdecznie Sandra z Kurnika(oczywiście to taka miejscowość :D)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. oj już nie przesadzaj Edmonton :) nie jest jeszcze tak źle:) Ja bym na miejscu Rafała wyprowadził się do Kanady.Polska to jeszcze komunistyczny kraj,a niby komune obalono w 1989roku a jednak nadal jest.Dla przykładu polski cukier w Niemczech kosztuje 3zł a w Polsce 5zł.Kto w tym widzi sens i logike???Druga sprawa więzienia!są przepełnione,więziń dostaje jeść za nasze podatki,żarcie musi dostawać co dzien swierzutkie!!!tak moi drodzy jeździłem troszeczke w zaopatrzeniu to wiem zawiozłem pieczywo 2-dniowe musiałem się wracac!a więźniowie jak te woły suruweczki,obiadki, Tv,ping pong,siłownia.W polsce zaczyna byc coraz wiekszy kryzys mam nadzieję że euro nie wejdze do Pl bo to b była tragedia.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  31. A ja chciałbym do Kanady. Może dlatego że lubię jeździć w długie trasy, lubie przyrodę, góry i chcę szlifowac angielski. więc Kanada była by idealna. Poza tym kraj duży i trasy długi a no i jeżdzi się tez do USA i Meksyku, więc trasa 5tys km często sie może zdażyć. W Polsce i europie to nieralne. No i amerykańskie traki z kabina sypialna a nie europejska klatka. Z drugiej strony jak by wyjechało tam dużo Polaków to pewnie by było tak jak nie raz w naszym kraju, że jak jest dużo samochodów to stawki idą w dół, bo każdy chce załadować coś i mieć obrót i zrobiła by sie lipa z transortu w Kanadzie. Ja bardzo chce do Kanady , ale póki mam dobra pracę w PL to to zostaję mimo ch.. dróg i kolejnych pop... rządów, które mysla jak sie nachapać. Musimy sobie radzić. powodzonka dla wszystkich.

    OdpowiedzUsuń