Są i dobre strony zasad czasu pracy kierowcy w Europie. Po 4 godzinkach jazdy musiałem stanąć na 45 minut więc co? Raz na łóżko i krótka drzemka odświeżyła mi ciało i zmysły. Do tego padało. Jak ja uwielbiam spać gdy w dach kabiny bębni równomiernie deszczyk. To najlepsza kołysanka.
Reszta dnia nie przyniosła nic ciekawego... Chociaż? Padało więc i widoki były już nie te same. Ponuro ale i tak pięknie. Na Europę mówi się po francusku : "le vieux continent" czyli stary kontynent i w Hiszpanii czuć to dość dobitnie. Gdybym nie musiał tak gonić to zjechałbym na drogę krajową która szła równolegle przy autostradzie i przemierzył parę miasteczek. A tak musiałem je podziwiać z daleka co i tak było ciekawe. Fascynuje mnie widok małych osad z domkami z czerwonymi dachami. To prawie tak jakby czas zatrzymał się parę, parenaście setek lat temu.
Na sam koniec dnia minął mnie Polak jadący właśnie z Porugalii. Ostrzegł mnie że były tam strajki kierowców i żebym uważał bo obrzucali kamieniami ciężarówki które nie chciały stanąc. Mówił że przestał na parkingu dwa dni i teraz już po wszystkim ale żebym uważał i pytał dalej. Będę zatem ostrożny. Niestety termin dostawy wymaga ode mnie tego żebym zaczął jechać o 3 rano. W Portugalię wjadę zatem przed wschodem słońca. Szkoda ale co zrobić, odbiję sobie w drodze powrotnej.
Zdjęcia :
1: 100 km przed Burgos w Hiszpanii.
2: Jadę w dobrym kieeunku! :D
Hmm. Aż mi się przypominają wakacje jak byłem w Portugalii :] Tyle, że miałem zaszczyt jechać pod Madrytem i rozładunek koło Badajoz i załadunek papierem w Figueira da Voz i na Niemcy :] Spore kółeczko zrobiłem i naprawdę fajne górzyste krajobrazy :) Szczerze chciałbym tam jeszcze wrócić... Powodzenia w Portugalii.
OdpowiedzUsuńNie spodziewałem się posta tak wcześniej, a o kamieniach i protestach już pisałem.Pozdro
OdpowiedzUsuńTrasa ciekawa. Uwielbiam południowe kierunki, na Hiszpanię i Portugalię mógłbym jeździć cały czas, oba kraje piękne, ciepłe i ciekawe, faktem jest, że bezpieczniej niż we Francji czy Niemczech na pewno nie jest ale co kraj to obyczaj. Ale i tak kocham ESP i P :D Powodzenia w Portugalii i szerokiej drogi bo te w wiekszości tamtejszych miasteczek są nie za szerokie jak wiadomo :D
OdpowiedzUsuńA co to za skały na horyzoncie?
OdpowiedzUsuńRafał mam pytanie czy jak jedziesz od czasu do czasu dzwoni do ciebie spedytor?czy wszystko jest ok?Bo ja kompletnie laik w transporcie:D
O to uważaj ! Szkoda Ciebie i Dafa ;)
OdpowiedzUsuńHej hej Rafale!
OdpowiedzUsuńJuż nie pamiętam jak trafiłam na Twoje filmiki, zapewne szukałam czegoś w celu przedłużenia sobie wakacyjnych klimatów, ale myślałam, że to była jednorazowa wrzuta, a teraz po pół roku widzę, że działalność się rozrosła na bloga:) jak czytam Twoje wpisy to przypominają mi się wszyscy kierowcy, których poznałam podczas mojej ‘tułaczki’ po europie. Dla autostopowiczów tiry są bardzo wygodnym środkiem transportu, a ja jeszcze miałam to szczęście trafiać na normalnych, fajnych facetów, którzy wręcz zarażali swoją pasją! To km przejechane z nimi wspominam najlepiej (m.in. fragmenty portugalki, czy la Jonquere (o zgrozo!:))). Teraz codziennie, jak wychodzę rano z domu i widzę sunące na autostradę ciężarówki to zastanawiam się, czy czasem już jutro nie będą w ciepłej Hiszpanii, podczas gdy ja tutaj popadam w codzienną, uczelnianą rutynę…
Pozdrawiam wszystkich przyjaznych autostopowiczom kierowców (którzy biorą nawet dwójkę;))
Ewa
http://www.youtube.com/watch?v=OXqvhiXT75c&feature=related
OdpowiedzUsuńPOLECAM TEN FILMIK:D
Też bym tak chciał w tej chwili sunąć portugalką, ale na mnie jeszcze za wcześnie. Mógłbyś powiedzieć tak z ciekawości ile Ci płacą za te reklamy i czy to zależy od ilości reklam na blogu?
OdpowiedzUsuńJak tak to dodaj ich trochę więcej, bo może kaska szybciej się nazbiera.
Przyczepności.
a kiedy beda filmki z Portugalii
OdpowiedzUsuńJa polecam wszystkie filmiki Rafała. Są poprostu rewelacyjne.
OdpowiedzUsuń@Anonimowy: Będą swoim czasem :] Cierpliwości trochę...
OdpowiedzUsuńNie musisz polecać filmików Rafała...
OdpowiedzUsuńJa osobiście oglądałem wszystkie, niektóre po kilka razy ;)
hym,hym,podoba mi sie to ze potrafisz bez navi jezdzic,ja w takim razie tez ten 5ty zmysl posiadam, bo wogole to nie mam nawigacji, nigdy nie mialem, i raczej nie bede mial tego dobrodziejstwa.a kulam sie tez po calej EU.
OdpowiedzUsuńI kurde , dzis wyjezdzam z domu, bo w pon w Belgii o 6 rano mam rozlad, oj ciezko sie wyjezdza w sobote z domu, ale sie pocieszam bo za oknem ch... pogoda.